Ogród domem dla ptaków, czyli kilka słów o karmnikach
Zima za oknem w pełni, śnieg utrzymuje się na razie nawet na ulicach miast. Ogrody nabrały już tego wyjątkowego, świątecznego klimatu: przysypane białym puchem drzewa i krzewy urzekają wyglądem rodem z pocztówki. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że śnieg nierozerwalnie łączy się z temperaturą poniżej zera... Ludzie ubierają grube kurtki, ale co mają zrobić ptaki?
Te, które nie odlatują do ciepłych krajów,
wbrew naszym przewidywaniom wcale nie są bardzo poszkodowane mrozem. Nie zapominajmy, że niektóre ptaki wręcz wolą niższe temperatury jak np. jemiołuszki, gile, sójki, sikorki. Nawet one mają zimą jeden podstawowy problem: trudno im znaleźć pokarm. Może spróbujemy im pomóc, stawiając w ogrodzie karmnik? Jeśli wybierzemy ładny model, zyska na tym także zimowa estetyka naszego ogrodu. Na rynku jest teraz naprawdę dużo różnych karmników, więc wyłącznie od naszych preferencji zależy to, który z nich postawimy przed naszym domem. Nie musi to już być siermiężna, drewniana konstrukcja, która od lat funkcjonuje w świadomości Polaków jako domek dla ptaków. Niektóre dzisiejsze karmniki to malutkie dzieła sztuki! Miłośnikom sztuki nowoczesnej i futurystycznych form rodem z filmów science–fiction producenci proponują proste konstrukcje wykonane ze stali nierdzewnej. Takie karmniki są droższe niż tradycyjne, drewniane. Ponadto nie będą pasować do każdego ogrodu, ale za to z całą pewnością przyciągną wzrok wszystkich sąsiadów. Tradycjonaliści zapewne będę woleli wybrać zwykłe, drewniane karmniki. Ale zaraz... drewniany wcale nie musi oznaczać „zwykły”! Jeśli tylko zechcemy, nasz karmnik może przypominać miniaturową kamieniczkę lub domek rodem ze Skandynawii. Te malutkie konstrukcje są zaprojektowane z niezwykłą dbałością o szczegóły oraz z wykorzystaniem antybakteryjnego tworzywa. Mogą służyć nie tylko jako stołówka: po dołożeniu kilku elementów zawartych w zestawie stają się domkiem dla ptaków. Jeśli funduszy brak albo po prostu mamy w sobie żyłkę majsterkowicza, najlepiej chyba zbudować karmnik samemu. Istnieje wiele sposobów, najprostszym jest na pewno użycie zwykłej, plastikowej butelki. Walory estetyczne takiego karmnika są jednak dyskusyjne, dlatego lepiej zaopatrzyć się w kilka desek, młotek i gwoździe.