Świąteczne rośliny
Święta Bożego Narodzenia nieodłącznie kojarzą się nam z kolorem białym. Idealna wigilia to w świadomości Polaków taka, gdy cała okolica pokryta jest warstwą skrzącego się, białego śniegu.
A gdyby jeszcze mróz nie doskwierał...
Ale przecież święta to nie tylko biel, opiewana wszem i wobec jak w piosence „White Christmas”. Jest jeszcze kolor zielony, jak pachnąca choinka ozdobiona różnokolorowymi bombkami. Oprócz choinki są też inne kojarzące się z Bożym Narodzeniem rośliny. Warto przypomnieć sobie o nich, by móc posadzić je w ogrodzie lub chociaż w doniczce!
Grudnik
To tylko jedna z polskich nazw tego brazylijskiego kwiatu. Inaczej mówi się na niego szlumbergera, kaktus bożonarodzeniowy albo zygokaktus. W swoim rodzinnym kraju grudnik obrasta drzewa i skały. Jest bardzo odporny, świetnie radzi sobie ze szkodnikami oraz chorobami. Kwitnie w okresie od listopada do stycznia i potrzebuje wówczas temperatury wynoszącej co najmniej 6, ale nie więcej niż 10 stopni. Z tego powodu trzeba niestety zapomnieć o uprawianiu grudników w ogrodzie. Po okresie kwitnienia grudnik powinno się przenieść do chłodnego, zacienionego miejsca. Ogranicza się wtedy nawożenie i podlewanie kwiatu. W okresie Świąt Bożego Narodzenia grudnik stanowi piękną ozdobę salonu. Jego kwiaty występują w kilku odmianach barwnych: mogą przybrać kolor czerwony, różowy lub biały. Przyjemny, świąteczny nastrój w domu gwarantowany!
Golteria pełzająca
Albo z łaciny gaultheria procumbens. Golteria jest pochodzącą z Ameryki Północnej niewysoką rośliną – sięga zaledwie 15 centymetrów. Ten kwiat dopiero niedawno wkroczył do naszych domów: wcześniej był hodowany wyłącznie w ogrodach. Z racji dużej odporności na mróz niestraszne jej będą nagłe spadki temperatur nawet wtedy, gdy będzie rosnąć w doniczce umieszczonej na balkonie. Golteria posiada także inną ciekawą właściwość. Jej liście, zazwyczaj koloru ciemnozielonego, zimą zmieniają barwę i stają się bordowe. Gdy się je potrze, wydzielają silny, całkiem przyjemny zapach. Goletria jest szczególnie ładną świąteczną ozdobą z racji swoich owoców. Pojawiają się one już jesienią, a w okresie zimowym czerwienieją. Można je zjeść, ale nie zapewniają nadzwyczajnych doznań smakowych.
Gwiazda Betlejemska
Chyba najsłynniejsza z bożonarodzeniowych roślinek. Pomimo swojej nazwy Gwiazda Betlejemska należy do roślin ciepłolubnych. Wynika to z jej pochodzenia: kontynent, z którego się wywodzi, to Ameryka Środkowa. Znamy ją również pod nazwą wilczomleczu pięknego lub poisencji. Druga nazwa wywodzi się od nazwiska Joela Poinsettego, Meksykanina, który przywiózł te piękne kwiaty do Europy. W Meksyku poisencje dorastają nawet do pięciu metrów, ale na szczęście w Polsce ich wzrost został zahamowany. Dzięki temu możemy cieszyć się ich widokiem w swoich mieszkaniach. W przeciwieństwie do większości roślin doniczkowych, u poisencji wcale nie kwiaty przyciągają nasz wzrok. Najbardziej efektowną częścią są w ich wypadku tzw. przykwiatki, czyli otaczające kwiaty liście. Zwykle występują one w kolorze czerwonym i zielonym, ale mogą być także żółte, różowe lub białe. Pamiętajmy, aby zapewnić poisencji dużo wody i sporo światła. Sok wydzielany przez uszkodzoną łodygę może podrażniać skórę!
Azalia
W zależności od odmiany azalia może zacząć kwitnąć w listopadzie lub już w październiku. Nie należy do największych roślin, dlatego można z powodzeniem uprawiać je także w mieszkaniu. Najciekawszą ich cechą jest to, że mogą zostać uformowane w kształt małego drzewka. Kwiaty azalii mają różne odcienie bieli i różu. Azalie trzeba często podlewać oraz raz na jakiś czas zraszać wodą.
Jemioła
Choć może nie do końca odpowiada stereotypowi ozdobnych roślin, jednak nie sposób o niej zapomnieć w tym krótkim zestawieniu. Przecież jemioła jest częścią jednej z najważniejszych tradycji bożonarodzeniowych – pocałunku pod jemiołą! To nic, że zarazem jest rośliną pasożytniczą: wyrasta na drzewach i szczelnie je oplata. Niegdyś wierzyło się w magiczną moc jemioły. Miała ochraniać przed złymi mocami i duchami izbę, w której ją zawieszono. Walory estetyczne jemioły nie są największe, ale można ozdobić ją złotym lub srebrnym sprayem dodając tym samym nieco świątecznego klimatu. W gorączce przygotowań do wigilii i Świąt Bożego Narodzenia warto więc zadbać o więcej zielonych akcentów niż tylko choinkę. Przy odrobinie wysiłku i pielęgnacji kwiaty odwdzięczą się nam, ozdabiając mieszkanie na znacznie dłużej niż tylko przez Święta! [zdjęcie: Mar*~]